Nie każdy ma dziadka. Ja już swoich nie mam od wielu lat. Nie ma go także Witek, jeden z bohaterów książki, którą przedstawię w tym wpisie, a którą czyta się dosłownie jednym tchem.
Książka autorstwa Renaty Piątkowskiej, to lekka i przyjemna lektura dla dzieci. Każdy znajdzie coś dla siebie w tej pięknie ilustrowanej, oprawionej w sztywną okładkę książce.
Marcin i Witek są najlepszymi przyjaciółmi, chodzą nawet do tej samej klasy.
Kiedy podczas zabawy kolejką u Witka,
Marcin dostrzega pod biurkiem pudełko, które zrobili na lekcjach na
Dzień Dziadka, był bardzo zdziwiony. Witek z rozgoryczeniem oznajmił, że
nie ma dziadka i, że nie ma komu podarować tego pudełka. Rozżalony
dodał, że niektórzy mają po dwóch dziadków, a on chciałby mieć choć
jednego ,,nawet takiego małego i chudziutkiego, jak Bartek". Wtedy
Marcin zaproponował mu idealnego kandydata na dziadka. Sąsiada, pana
Teofila. Zareklamował Witkowi pana Teofila, jako najlepszego bohatera i
do tego posiadacza psa! To przekonało Witka.
Następnego
dnia obaj chłopcy zjawili się pod furtką pana Teofila z prostym planem. Witek
miał przekazać ,,dziadkowi" w prezencie pudełko, a ten miał się z niego
ucieszyć i zabrać ,,wnuka" na ryby lub nauczył jazdy na rowerze. Czy plan się
powiódł? Pan Teofil zgodził się zostać dziadkiem Witka. Co było dalej? Tego dowiecie
się z lektury książki, której nie mogę zdradzić, bo zepsułabym
niespodziankę, i to nie jedną, bo w całej książce jest ich co nie miara. Jedno jest pewne! Takiego dziadka, jak Witek nie ma NIKT.
Polecamy tę bardzo pogodną i zabawną książkę o przyjaźni, chwilami śmieszy, chwilami wzrusza i cały czas bawi :)
Książkę czyta się łatwo i przyjemnie. Lektura nie jest długa, a pod koniec ma się ,,żal", że to już koniec, bo tak miło było ,,z nimi".
Na uwagę zasługują piękne ilustracje Artura Nowickiego oraz sporej wielkości czcionka, która z pewnością ułatwi lekturę samodzielnym początkującym czytelnikom.
Autor:
Renata Piątkowska
Ilustrator: Artur Nowicki
Ilustrator: Artur Nowicki
format: 21 x 23 cm
stron 48
wydanie 1
oprawa: twarda
data
wydania 2009-11-30
Podoba mi się to propozycja
OdpowiedzUsuńJest swietna :-).
UsuńPolecam
Wygląda fajnie, ale opis jakoś niepokojąco przypomina zamysł książki "duch dziadka". Chyba sprawdzimy czy podczas czytania też się tak będzie to podobieństwo narzucać.
OdpowiedzUsuńWspomnianej ksiazki nie znam, ale z pierwszej lepszej recenzji z internetu wiem, ze to zupeknie cos innego, a przynajmiej na to wyglada. ,,Nasz" dziadek nie jest duchem, a nawet swietnie sie trzyma. Bywaja u niego obaj chlopcy, spedzaja ciekawie czas.
Usuń,,Wasza" tez musze kiedys Filipkowi zakupic.
ALE ZABAWNE ILUSTRACJE! KSIAŻKI NIE ZNAM, ALE ZACHĘCAJĄCO WYGLĄDA.
UsuńWygląda ciekawie. Wyobraziłam sobie swojego tatę na huśtawce :)
OdpowiedzUsuńMamy ją w domu, córka chyba przeczytała sama ;)
OdpowiedzUsuńJuż sama okłada zachęca do zajrzenia do środka.
OdpowiedzUsuń