RODO / kontakt z nami

Etykiety

Etykiety

URODZINY, WEEKEND DZIECKA

Każdego dnia mało-dużo wielkich-małych rzeczy się u nas dzieje. 
Wybiórczo napiszę teraz o dwóch wydarzeniach. O innych, być może, jeszcze napiszę.

12 maja Filipek skończył 2 latka. Jak ten czas szybko mija!
Mały dostał sporo prezentów. Między innymi urodzinowy tort.

A to już weekend dziecka.
Z okazji Dnia Dziecka przygotowałam dla synka tort. Wyszedł, jaki wyszedł - trochę krzywo. W smaku bardzo dobry, śmietankowy. Maluch bardzo się ucieszył, wszak bardzo lubi słodycze. Ciągle domagał się kulek z tortu ;)


 A ciasto, to murzynek posmarowany dżemem truskawkowy, przełożony kremem śmietankowym.


W drugi dzień Weekendu Dziecka poszliśmy z synkiem na spacer. Filipkowi podobały się dmuchawce.


Później graliśmy w różne gry ruchowe. M.in. w łapanie piłki w "rakietki-kosz", a także odbijaliśmy piłeczki dziecięcym kijem do bejsbola ;). Radochy mieliśmy sporo i ruchu niemało.


Byśmy mogli "aktywnie" odpocząć, zaproponowałam synkowi czytanie czasopisma o Kubusiu :)


I tak oto  minęły nam te wyjątkowe dni.
Pozdrawiam

TO JUŻ RACZEJ WIOSNA...

Za oknem jeszcze nie soczyście-zielono, ale na szczęście już nie biało. Czyli idzie ku lepszemu. 
Z synusiem znów przebywamy więcej na dworze. Mały, jak zawsze uwielbia bawić się w piasku. Na razie nie posiada jeszcze piaskownicy, ale jemu to zupełnie nie przeszkadza, ważne by piasek był i "opata" :)

Poniżej kilka obrazków "od nas" :)

tak było tydzień przed Wielkanocą
6-IV-2013 "zimowo"
11-IV-2013 "wiosennie"
w graciarni :)
urzekł mnie ten kurz ;)

MOJE DEKORACJE - odsłona trzecia

W tym roku zrobiłam mało ozdób. Raptem ozdobiłam kilka styropianowych jajek, zrobiłam kilka świeczek. Powiesiłam na gałązkach bzu, otrzymane w rozdawajce ptaszki. To w zasadzie wszystko.

Jedną z "ozdób" były także czekoladowe jajeczka, które ubywały w mgnieniu oka :)
Umieściłam je, w plastikowej osłonce-doniczce. Gdy tych jajeczek było więcej (ok. 500g), to efekt był znacznie ciekawszy, ale nie zdążyłam wcześniej zrobić zdjęcia ;)


Z racji tego, że mam małe dziecko, które uwielbia wszelkie "świecące" przedmioty, nie mogłam za wiele świeczek naustawiać. W tym roku  zapaliłam tylko jedną świeczkę jajko. Nic jednak straconego, bo okres wielkanocny nadal trwa, i według mnie, świeczki jajka są nadal aktualne :)


Kilka dni przed świętami przyniosłam do domu gałązki białego bzu. Dołączyły one do gałązek olszyny :) w domu zrobiło się bardziej wiosennie, niż za oknem.

MOJE DEKORACJE AMATORSKIE

Oto moje jajeczka (styropianowe) :).
to jajko styropianowe
na zdjęciu wyszło trochę krzywo
to także styropianowe

MOJE ŚWIECZKI I WYGRANA ROZDAWAJKA

U mnie ostatnio dużo smuteczków. W zasadzie dużo dużych smutków. Nie chcę o tym pisać. Mam nadzieję, że sprawy jakoś pozytywnie się ułożą. Oby.

Kilka dni temu zrobiłam kilka świeczek na święta.
Oto one:

CIASTO NA SZYBKO (MURZYNEK Z MIKROFALÓWKI)

Dziś dopadła mnie ochota na słodkości. Czasu mam jednak niewiele, wiec rada była jedna. Ciasto z mikrofalówki!
To superszybkie ciasto, które robiłam już kilka razy.
To na prawdę szybkie, i co najważniejsze, pyszne ciasto. Polecam.

wysokość ciasta: 6 cm

I TAK SOBIE CZAS LECI, I LECI...

Na chwilę zagościła wiosna. Dziś w środku dnia było u nas (+) 7 stopni Celsjusza.
Wraz Synkiem dużo czasu spędzamy na dworze, by jak najbardziej wykorzystać ciepłą (jak na tę porę roku) pogodę. Synek w ciąż bawi się w piasku. To jego ulubiona "podwórkowa" zabawa :). Poza tym bardzo wiele spacerujemy.
Niestety, te ciepłe temperatury już wkrótce ustąpią zimnym. Oj szkoda. Ale my się nie damy, oj nie! I tak, przecież niedługo będzie prawdziwa wiosna (ole!)

Poniżej zamieszczam "domowe" zdjęcie z (nie)zabawy mojego syneczka. Filipek z tą piłeczką tak kucał kilka chwil, a następnie odszedł i nie zbił tych kręgli. Mnie również nie pozwala tego robić.
Jak tylko to robię, to ustawia wszystkie na miejsce i protestuje przeciwko ponownemu zbijaniu ;).


Synuś cudny jest pod każdym względem.