Do naszego eksperymentu wykorzystaliśmy:
- podgrzewacze tealight
- zapałki
- wodę zabarwioną na kolor niebieski
- szklankę
- duży talerz
Eksperyment rozpoczęliśmy od nalania niebieskiej wody na talerz.
Po chwili świeczka zgasła, a do szklanki nachodzi woda.
Jest jej w szklance dość dużo :) Eksperyment robi spore wrażenie na Filipie.
Na talerzu jest znacznie mniej wody.
Po zakończeniu eksperymentu, równie duże wrażenie, co przebieg eksperymentu, zrobiło na Filipie podniesienie szklanki z zassaną wodą. Zaobserwowaliśmy wir przypominający tsunami(?).
Eksperyment powtarzaliśmy kilkukrotnie.
Zapraszam jeszcze na filmik.
Wakacyjne PIĄTKI z eksperymentami.
Więcej na blogu Karolowamama
Kolejny świetny eksperyment. Widze że Filipkowa bardzo sie spodobalo eksperymentowanie :-)
OdpowiedzUsuńFilip jest zachwycony eksperymentami.
Usuń:)
Świetne! Wypróbujemy!
OdpowiedzUsuńPolecam, jak widać, to prosty, ale efektowny eksperyment :)
UsuńJeden z naszych ulubionych
OdpowiedzUsuńZapewne Macie ich wiele ;)
UsuńNastępnym razem zrobimy z innym kolorem, bo zapewne będziemy do niego wracać.
Fajnie robiłyśmy i cytrynke też warto zrobic
OdpowiedzUsuńŻółty lub zielonkawy ;-) albo krwisty :-).
Usuń