Nasz eksperyment w ramach ,,Piątki z eksperymentami" przebiegł szybko i bez komplikacji. Wywołał też zdumioną minkę na buźce naszego synka.
Zapraszam na dalszą część wpisu.
Do wykonania tego eksperymentu wykorzystaliśmy:
- wodę gorącą
- wodę zimną (najlepiej schłodzoną)
- tusz w kolorze granatowym
- szklanki
- strzykawki
1. Przygotowałam dwie szklanki. Do jednej z nich wlałam gorącą wodę, a do drugiej zimną.
2. Do strzykawek nabrałam tusz w tych samych ilościach (po 2 ml).
3. Filip kolejno dodał tusz do szklanek. Najpierw do szklanki z gorącą wodą.
Potem do szklanki z zimną wodą.
4. Obserwujemy sposób rozprzestrzeniania się tuszu.
W szklance po lewej, zawierającej gorącą wodę, tusz rozprzestrzeniał się bardzo szybko.
W szklance po prawej, zawierającej zimną wodę, tusz rozprzestrzeniał się bardzo wolno tworząc fantazyjne smużki.
Wyjaśnienie:
Tusz rozprzestrzenił się z różną prędkością w zimnej i gorącej wodzie, gdyż ciecz składa się z cząsteczek, które poruszają się z różną prędkością. W wysokiej temperaturze szybko, w niskiej wolno.
Doświadczenie to nazywamy dyfuzją.
Wpis powstał w ramach zabawy ,,Piątki z eksperymentami"
Więcej na blogu Karolowamama
Więcej na blogu Karolowamama
Podglądam i zapisuję pomysły na zaś :)
OdpowiedzUsuńCiesze się. Tygrysek na pewno będzie zadowolony z takich zabaw :-)
UsuńMy to próbowaliśmy już kilka razy i zawsze w jednym tempie nam się rozprzestrzeniały ;-( Wam wyszło super :-)
OdpowiedzUsuńPolecam wode w bardziej skrjnych temperaturach, jak bardzo gorąca i wychlodzona w lodówce.
UsuńNa pewno wyjdzie.
Mnie niektore eksperymenty tez nie wychodzą :-)
Proste, szybkie i fajne!!! Podoba mi sie!!!
OdpowiedzUsuńDzieki.
UsuńWasz tez super.
robiliśmy kiedyś, super sprawa.
OdpowiedzUsuńDzieciakom bardzo sie podobają takie eksperymenty :-)
UsuńKolejny prosty i szybki ale zarazem ciekawy eksperyment... :-) skąd Ty bierzesz te pomysły...
OdpowiedzUsuńDziekujemy.
UsuńZ braku czasu musialo byc cos prostego ;-)