Bardzo lubimy gotować, bardzo lubimy jeść i bardzo lubimy czytać, więc jak tylko w sprzedaży pojawiła się książka wydawnictwa Zielona Sowa, która połączy wszystko w jedno, to wiadomo było, że trafi ona do naszej kolekcji.
Kolejna książka o Tappim i jego przyjaciołach, a nawet, krewniakach z Szepczącego Lasu.
To jeden z najnowszych tomów pełen ciepłych i miłych opowieści o fantastycznym bohaterze serii książek dla dzieci, Tappim. Ta jest wyjątkowa, bo oprócz opowieści znajdziemy w niej kilka apatycznych przepisów. Wśród dziewięciu propozycji, są receptury na ciasto, placki, sałatkę i deser i inne. Każdy znajdzie coś dla siebie.
Naszym ulubionym przepisem jest ten na ,,Placki ze Słonecznej Polany", które dotychczas przygotowywaliśmy już wiele razy. Składniki użyte do ich wykonania są popularne i niedrogie, a wykonanie ich jest bardzo łatwe.
Opowiadania są bardzo wesołe, optymistyczne i pięknie ilustrowane. W tej części pojawia się babcia Tappiego, mamy też zakochanego niedźwiedzia i ryzykowną wyprawę w góry, jest i sen Chichotka, a także czary Bagiennej Wiedźmy oraz wiele więcej.
Po każdej z opowieści znajdziemy, już wspomniane, apetyczne przepisy. Nie dość, że wykonanie jest bardzo proste, to jeszcze jest ładnie zilustrowany przebieg wykonania, to z pewnością ułatwi dzieciom zrozumienie treści przepisu.
Książka jest idealną pozycją dla nas, łakomczuchów i moli książkowych. Bardzo gorąco polecamy ją każdemu, kto tak jak my, kocha jeść, lubi czytać i uwielbia Tappiego - dobrotliwego wikinga - z Szepczącego Lasu.
Nasz Syn często domaga się czytania, często też wykonujemy wspomniane (i pokazane ;) ) placuszki. By zaostrzyć Wasz apatyt dodam, że właśnie teraz, pisząc te słowa, podjadam placuszki ze Słonecznej Polany, które przygotował mój Mąż z pomocą Synka (tak, nie odwrotnie, gdyś Synek jest jeszcze za mały, by smażyć je osobiście).
Data wydania: 2016
Format: 195x240
Oprawa: Twarda
Liczba stron: 80
Wiek czytelnika: 4-5 lat
Format: 195x240
Oprawa: Twarda
Liczba stron: 80
Wiek czytelnika: 4-5 lat
U nas milosnikiem gotowania jest Franek...fajnie ze jest taka pozycja ksiazkowa. Dla milosnikow Tapiego to dosatkowa atrakcja
OdpowiedzUsuńPrzy ksiazce Tappiego łatwo sie stac miłośnikiem gotowania. Polacam, może i pozostali złapią bakcyla :-)
UsuńMniam, przepyszna książka;)
OdpowiedzUsuńOj, bardzo.
UsuńDziś zapewne upieke ciasto.
Wykonanie banalnie proste, a skladniki niezbyt wyszukane :-)
Bardzo lubimy tę książkę, przeczytałysmy cała, ale jeszcze nie wszystkie przepisy wyróbowałyśmy :)
OdpowiedzUsuńMy tez nie wszystkie wykonaliśmy, ake wystarczy przeczytac, by wiedziec, ze bedzie pysznie i powoli wykonać :-)
Usuń