Klocki przybyły do nas od Funiversity.
Jaka wielka była radość Filipa, gdy po rozpakowaniu paczki zobaczył na opakowaniu różne wielkie budowle.
Bez zwłoki zabraliśmy się do składania. W końcu 100 sztuk w pięć minut się nie poskłada, a Mały budowniczy już czekał ;)
Opakowanie zawiera 100 szt. klocków (podwójnych 80 szt.: 20 x 10 x 10 cm i pojedynczych 20 szt.: 10 x 10 x 10 cm).
Klocki wykonane są z tektury falistej. Po złożeniu klocki wyglądają jak tradycyjne, które łączy się ze sobą jak, nie przymierzając, klocki duplo.
Właściwie złożone klocki nakłada się łatwo i przyjemnie. Nie trzeba wciskać, a by rozłożyć konstrukcję, nie trzeba się siłować.
Nasze budowanie.
Z klocków można zbudować tak wiele, że nie starczyło by mi nocy, by to pokazać i opisać. Jak w przypadku każdych klocków ograniczeniem są wyobraźnia i ilość klocków. W tym przypadku nie zabrakło nam ani jednego, ani drugiego. Filip co rusz wymyślał nowe konstrukcje. Satysfakcję przysporzyło Mu tak budowanie, jak i burzenie.
To pierwsza konstrukcja, jaka powstała. To niewielki murek z ok. połowy ,,zasobu" (reszta była jeszcze w ,,cegielni", czyli w składaniu) ;)
U nas przeważnie powstają różne budynki. Na ogół jest to ,,komisariat" policji, to poczta. Budynki różnie zwane przez naszego Synka.
Na ogół żywot mają krótki, gdyż, budowniczy coś burzy, by zbudować coś nowego.
Nie mogło obyć się bez ,,profesjonalnego" sprzętu oraz kasku ochronnego.
Budując Filip dokonywał ,,pomiarów". Przy okazji to dodatkowa rozwijająca aktywność i wielka satysfakcja. Brakowało tylko zaprawy na taczce oraz kielni. ;)
A do ,,dociskania" klocków wykorzystywał młoteczki (przy czym wolę zaznaczyć: w klocki nie uderzał mocno, to było łagodne postukiwanie, gdyż klocki bez tego z łatwością wchodzą, a do tego, to karton, więc lepiej nie obijać ich zbyt mocno).
Do zabawy wykorzystaliśmy także pudełko, w które zapakowany był zestaw. Tutaj posłużyło jako drzwi. ;)
Jest i sercowy portal ;)
Mozaika? Magazynowanie? I to, i to ;)
A nawet piramida z Gizy, którą Filip widział w parku miniatur i bardzo go zafascynowała.
Zapraszam na mini memo. Była to zabawa wymyślona na szybko, tuż przed snem.
Myślę, że jeszcze nie jedną modyfikację tej zabawy wprowadzimy (wystarczy dołożyć elementów, by podnieść poziom trudności) :).
Klocki Filipowi bardzo przypadły do gustu. Bardzo często z nich buduje i ma tysiące pomysłów na minutę, co można jeszcze zbudować lub przebudować.
Polecamy je serdecznie.
Klocki dostępne są u dystrybutora: Funiversity TUTAJ
WOW! Imponujące! Taka zabawa spodoba się wszystkim:)
OdpowiedzUsuńJakie wielkie budowle , ile możliwości zabawy
OdpowiedzUsuńFlip Budowniczy. Rewelacyjne są te klocki.
OdpowiedzUsuńSuper, tylko jak je przechowywać? :)
OdpowiedzUsuńWidzę że i u Was świetnie sprawdzają się :-)
OdpowiedzUsuńFajne budowle.
Mój syn byłby zachwycony! :)
OdpowiedzUsuńmamy i gorąco wszystkim polecamy! A pomysł na memo jest genialny. Brawo TY!
OdpowiedzUsuń