Dziś kolejny bardzo prosty eksperyment w ramach ,,Piątki z eksperymentami". W zasadzie, to bardziej zabawa, niż eksperyment, ale Synkowi bardzo się podobał. :)
Do wykonania eksperymentu, który powstał jakiś czas temu, użyliśmy prawdziwego śniegu. Filip przyniósł ją z dworu i przystąpiliśmy do zabawy.
Do tego w ruch poszły:
- barwniki spożywcze w kolorze czerwonym i niebieskim
- ocet
- soda
- pipety
Śnieg umieściliśmy na talerzu, a talerz na tacy. Nie można zapominać o zabezpieczeniu stołu ;)
Zabawa przebiegała zwyczajnie, bez napięcia ;)
Filip pipetą nakładał barwniki na grudę śniegu, ot cała zabawa, którą pod koniec wzbogaciliśmy...
Użyliśmy sody i octu, by było ciekawiej. Zaczęło fajnie się pienić :)
Uzyskaliśmy niemal czarną breję, która odrobinę musowała. Niby niewiele, ale uciecha dla dziecka spora. Zabawa pipetami świetnie wpływa na koncentrację i ćwiczenie motoryki małej. :)
Nasze poprzednie
EKSPERYMENTY TUTAJ
Wpis powstał w ramach zabawy ,,Piątki z eksperymentami"
Więcej na blogu Karolowamama
Lubimy choc raczej na zewnatrz ze sprejem lata albo z ludwikiem a w srotku ma wode z barwnikiem .
OdpowiedzUsuńHehe lubimyyyy takie zabawy. Franek by dodal wapno
OdpowiedzUsuńŚwietna zabawa, ale ciesze się że już wiosna nastała :-)
OdpowiedzUsuńBardzo widowiskowe :)
OdpowiedzUsuńAle fajnie... Choć chyba bym nie wpadła na to by do domu śnieg w calach zabawowych przyniosić... :-)
OdpowiedzUsuńŚwietna zabawa, choć za śniegiem nie tęsknię :)
OdpowiedzUsuń